Fragment “Ringo the flamingo” N. Griffiths.
Tego dnia Ringo i jego przyjaciele nigdy nie zapomną. Wydawałoby się – dzień jak co dzień, ale … Ringo siedział na brzegu jeziora, podczas gdy inne flamingi szukały pożywienia. W pewnym momencie zauważył, że dzieje się coś dziwnego.
– Pali się! – zakrzyczał jeden z flamingów.
Całe stado zaczęło odlatywać w popłochu. Wystraszony Ringo został sam … Prawie. Wśród kłębów dymu zauważył gniazdo, a w nim … pisklę. Ringo wiedział, że musi mu pomóc. Tylko jak to zrobić, skoro Ringo nie może latać? Odpowiedź znajdziecie w naszej Bibliotece.